Długo nie pisałam... wsiąknęłam w nauczanie zdalne i zapomniałam o sobie.
Niestety, tak się zdarza. Jednak teraz jest już lepiej, przyzwyczaiłam się do zdalnego nauczania i zaczynam oddzielać pracę od czasu "w domu".
Na całe szczęście czas, kiedy pracowałam cały czas minął. Trochę musiałam go wymusić ale udało się.
Mam ochotę napisać, jak jest ciężko, w dodatku nastroje ludzi pogarszają się i to znacznie.
Stwierdziłam, że ludzi nie potrzebują już "dobijania". Przypuszczam, że ludzie zaczną szukać humoru, aby się odciąć lub nadziei na lepsze jutro.
Dlatego postanowiłam, że spróbuje wkładać tutaj tą nadzieję na lepsze jutro. Nadzieję, na to, że przetrwamy ten trudny czas i wrócimy wszyscy wspólnie do pracy, do teatru, do kawiarni i na różne spotkania.
Nie wiem tylko, czy uda mi się sprostać mojemu własnemu oczekiwaniu.
Jednak, aby oderwać się od natłoku myśli proponuję:
1. Znajdź hobby.
2. Poczytaj książkę.
3. Zadzwoń do znajomych, którzy nie są z twojej pracy.
4. Kup sobie kolorowankę.
5. Spędź czas z rodziną.
6. Zagraj z rodziną w grę planszową.
7. Posłuchaj podcastu/e-booka.
8. Idź na spacer i zachwycaj się otoczeniem, tym, że możesz wyjść, poczuć promienie słońca na twarzy, że możesz czuć szelest liści, zobaczyć zachód słońca.
Albo po prostu weź długą relaksującą kąpiel...
Sposobów na relaks i "odmóżdżenie" jest wiele, ilu ludzi tyle sposobów.
Proste polecenie:
"ZRÓB COŚ DLA SIEBIE!"
Dziękuję za wizytę.
Dbajcie o siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz