Szacunek czy wychowanie?

Usłyszałam od jednej ze starszych osób i z tym się zgodzę: wychowanie to coś co wynosimy z domu, ze środowiska, które nas otacza. Tymczasem szacunek... na niego to trzeba zapracować. 

 Wychowanie to:
- wg Wincentego Okonia to „świadomie organizowana działalność społeczna, oparta na stosunku wychowawczym między wychowankiem, a wychowawcą, której celem jest wywoływanie zamierzonych zmian w osobowości wychowanka.” - Wychowawca oznacza także rodzica i opiekunów z którymi spędza czas dziecko.
- wg Zygmunta Mysłakowskiego to „naturalny proces uwarunkowany mechanizmami niezależnymi od człowieka, lecz ściśle związanymi z jego społeczną naturą oraz wrastaniem w nowe sfery kultury.” Definicja ta oznacza, że człowiek wychowuje się naturalnie, poprzez przebywanie z innymi (społeczeństwo, czytaj: rodzina, sąsiedzi, znajomi, koledzy itd.), obcując z kulturą nabywa on i bierze z niej te wartości oraz postawy, a także zachowania, które zna i poznaje sam na własnej skórze. 
Kiedy rodzice uczą dziecko mówić ludziom których zna "Dzień dobry", jak myślicie czy dziecko będzie to robić? Jeśli nie będą tego uczyć, co zrobi wtedy dziecko? Czy powie "Dzień dobry?".

Szacunek to: 
- stosunek do osób lub rzeczy uważanych za wartościowe i godne uznania (PWN);
- uszanowanie, poszanowanie, respekt, atencja, estyma, pokłon, uznanie;
- znaczenie, autorytet, posłuch.
Na to określenie trzeba zapracować.

Niekiedy słyszę: "On nie ma szacunku do starszych!". Jednak czy, aby na pewno tej osobie należy się szacunek? Jest starszy - dobrze, jednak poniża i obraża młodszych "bo on jest starszy i wie lepiej". Mam szanować taką osobę? A co ona sobą pokazuje? Jaki daje przykład młodszym? Obrażanie, wyzywanie, niestety znam takich ludzi i uważam, że nie zawsze wiek oznacza szacunek. Kogo szanujemy? Starszych, czy bardziej osoby, które w jakiś pozytywny sposób na nas wpływają? Może raczej są to osoby, które uważamy za wzór np. jakiejś pozytywnej i pożądanej przez nas cechy?

Jestem nauczycielem i spotykam ludzi, którzy mówią z rozżaleniem: "Kiedyś to nauczycieli się szanowało..."
Teraz też się szanuje, ale żeby go szanować on musi na to zapracować.
Czym?
Dobrym wychowaniem, postawą oraz wiedzą.

Powodzenia

Komentarze